Turcja chce być głównym pośrednikiem w dostawach gazu do Europy.

 Turcja chce odbierać turkmeński gaz tranzytem przez Azerbejdżan lub Iran i dalej przez swoje terytorium dostarczać go do Europy. W początkowej fazie przewiduje się przepływ 2 miliardów metrów sześciennych w ramach umów swap (w której dochodzi do wymiany określonej kwoty wyrażonej w jednej walucie na jej równowartość w innej walucie, a po upływie określonego czasu, dokonać wymiany zwrotnej)

piątek, 22 marca 2024

Plan podkreśla intensyfikację dyplomacji energetycznej między Turcją, Azerbejdżanem i Turkmenistanem, zwłaszcza po kryzysie gazowym w Europie po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Na początku marca Ankara i Aszchabad podpisały protokół ustaleń i list intencyjny w sprawie współpracy w zakresie gazu ziemnego, kładąc podwaliny pod partnerstwo w sektorze węglowodorów i przybliżając Turcję do stania się głównym węzłem energetycznym odbierającym turkmeński gaz. Minister energii i zasobów naturalnych Turcji Alparslan Bayraktar zaznaczył - że celem jest dostarczenie turkmeńskiego gazu najpierw do Turcji, a następnie na rynki światowe. - Podkreślił - że początkowo do Turcji może trafić do 2 mld metrów sześciennych turkmeńskiego gazu.

Turcja obecnie importuje gaz z Rosji, Azerbejdżanu i Iranu za pośrednictwem rurociągów oraz skroplony gaz ziemny (LNG) z kilku innych krajów. Niedawno podpisała umowy z kilkoma krajami europejskimi na eksport energii i rozpoczęła produkcję gazu ze swojego morskiego złoża na Morzu Czarnym

Bayraktar zwrócił uwagę na trzy opcje dostarczania turkmeńskiego gazu, w tym poprzez umowy swapowe z Iranem. Innym rozwiązaniem jest dostarczanie turkmeńskiego gazu do Turkiestanu przez Iran i Azerbejdżan, ponownie poprzez swap, a jeszcze innym, zasadniczo bardziej długoterminowym, zrównoważonym i o większej przepustowości, jest dostarczanie turkmeńskiego gazu do Turcji rurociągiem przez Morze Kaspijskie - powiedział minister. -Wszystko to jest na stole, wszystkie te tematy omawiamy - skonstatował Bayraktar.