Turcja konsekwentnie dąży do uniezależnienia polityki bezpieczeństwa militarnego kraju od zagranicznych dostawców uzbrojenia. 20 lat temu, przyjęto, i opublikowano, w tej sprawie rządowy projekt strategicznej drogi ku temu celowi. Po latach, można już ocenić skuteczność realizacji strategii. W ciągu ostatnich 20 lat zależność kraju od zagranicznego uzbrojenia spadła z 80 proc. do 20 proc. Wdrażano głownie opracowania własne w rozwój rodzimego przemysłu obronnego. Przysporzyło to nie tylko poczucia bezpieczeństwa, ale także istotnych wpływów gospodarczych. W 2024 roku wartość eksportu tureckiego sektora obronnego osiągnęła rekordowe 7,15 mld USD., wobec 5,5 mld USD w poprzednim roku. Eksperci oceniają, że w kolejnych latach wartość ta będzie szybko rosła.

Kluczową rolę w budowie systemu Stalowej Kopuły, ma Aselsan, dostarczając dziesiątki różnorodnych platform oraz integrując je w jeden złożony system obrony. Po aktywacji systemu 783 000 km² tureckiego nieba jest chronione przed zagrożeniami ataku z powietrza. Stalowa Kopuła ma chronić najbardziej strategiczne punkty w kraju – stolicę Ankarę, kluczowe cieśniny Bosfor i Dardanele oraz budowaną elektrownię jądrową Akkuy, których obrona jest krytyczna dla bezpieczeństwa narodowego i gospodarczego Turcji. Tureccy specjaliści IT stworzyli "system systemów”, wykorzystując sztuczną inteligencję do integracji danych z dziesiątek różnych źródeł. Kluczowym elementem jest Rozpoznany Obraz Sytuacji Powietrznej (RAP), który w czasie rzeczywistym analizuje zagrożenia w całym kraju. Integruje on - baterie rakietowe, radary, czujniki elektrooptyczne, moduły komunikacyjne oraz centra dowodzenia i kontroli - przed zagrożeniami na niskich, średnich i dużych wysokościach. A co bardzo WAŻNE, używając komponentów produkowanych w kraju.

Stalowa Kopuła, krajowe, tureckie, rozwiązanie, jest kluczowym elementem tureckiej obrony powietrznej. Jak podkreślił Prezydent Erdogan, oznacza „nowy etap w niepodległości narodu”.

Warto wyciągać wnioski,

MN, na podstawie informacji Aselsan.